Forum jedynej w swoim rodzaju klasy VI

Na razie jest wcześnie po balu, ale ja już napiszę. Dzięki: Natali, Oli Kurze, Magdzie B, Klaudce, Zośce, Marysi, Rafałowi, Kubie, Asi K, Izie, Asi Ż, Stefanowi, Magdzie Rączce, Oli Wiśni, Sałatce, Jankowi, Wojtkowi, Łukaszowi, Oldze, Zuzie i Ani. (kolejnośc ławek na polskim) Byliśmy dzisiaj najbardziej zgrani. Wszyscy. Dziękuje wam za to, było wspaniale. Jesteście najlepsza klasą i chociaż "czasem" było kiepsko to będę was pamiętać jako wspaniałych przyjaciół. Mam ogromną nadzieję, że jeszcze się spotkamy. Dzięki za wszystko wszystkim Wink

Paciulina

Dziękuję całej super klasie, z którą wczoraj musiałam się pożegnać. Bal był udany, tylko krótki:(
Co prawda już mi smutn, ale na pewno będziemy się spotykać....
Napiszecie o której ostatnia osoba wyszła ze szkoły, z naszej klasy...?? Żałuję, że tak szybko poszłyśmy z kurą Sad

Mam nadzieję, że wszyscy się fajnie bawili.... Smile

Wyszłam ostatnia Razz

o 11.15
Na balu nie płakałam, ale w domu to już była masakra

Ohh!! Maryniu nie trzeba było płakać w domuciu, przecież na pewno kiedyś się zobaczymy(całą klasą)... Smile

Ale tak szczerze nie dziwię Ci się, też płakałam. Ponieważ ja nie chce iść do gimnazjum do innej klasy, wole zostać jeszcze kilka lat z wami. Moim zdaniem była to klasa niepowtarzalna...zawsze ją będę pamiętała... Smile

plakalam szczerze chce isc do gmnazjum ale poprostu przypomnialo mi sie wiele milych chwil ktore spedzilam w naszej klasie

Ja sie poryczalam... juuz na balu Razz

. Bylo nam w tedy tak dobrze... zgralismy sie chociaz raz. Ale widze ze mi nie ufacie... Teraz juz wiem co sie stalo i zrobilam to co trzeba bylo. Tylko mowcie mi o takich zdarzeniach. Specjalnie dla takich tematow robie nowy kacik: INNE.

POzdrawiam

ludziska nie jesteście sami ja tesz sie roskleiłem nie tylko na balu

bu... teraz dopiero doceniłam moją klasę... dlaczego doceniamy coś gdy to już stracimy??

A za mną nikt nie tęskni? Razz

P

Cieszę się że ktoś o mnie pamięta i na pewno ja bede pamiętać o Was..... [choc nie zawsze te wspomnienia bedą miłe...]

Niektóre kłótnie były straszne. Np. W 3 lub 2 klasie. Kiedy pokłóciły się ze sobą "a" i "b". To było coś. A chłopaki kursowali i robili za przewóz kiedy chciało się spotkać z kimś z drugiej klasy Razz

Kurcze, to bylo coś Very Happy

I kto by pomyślam że takie 'maluchy' tak to nazwe bo teraz jesteśmy starsi xD potrafią stworzyć aż taki wielki spór ^^ xD Albo jak sie klociliśmy o panią Dorotkę od w-fu ;PP <lol2>

Tak... takie małe a tyle hałasu robią... Nie wiem jak z nami nauczyciele wytrzymywali... Very Happy